Wpływ na nasze każdorazowe decyzje mają nie tylko myśli ale też uczucia o czym już zresztą wiemy. Jednak wyłączając przypadki „porwania emocjonalnego” mamy do czynienia z odwieczną walką o racje między umysłem, a myślą. Najkorzystniej jeśli dochodzi do porozumienia między nimi i podjęcia dobrej decyzji.
Pamięć (nie)doskonała
Rozwiązując dany problem używamy swoich zdolności skupienia się, odpowiedzialna za tą prace pamięciową jest kora płatów czołowych. Jednakże nie działa ona w pojedynkę. Istnienie połączeń między płatami czołowymi, a ciałem migdałowatym jest drogą, po której emocje mogą dotrzeć do kory i powodować zakłócenia w procesach myślowych.
Złe emocje w praktyce
Utrzymujące się dłuższy czas stany przygnębienia prowadzą do tego, że nie możemy myśleć racjonalnie. Szczególnie wrażliwe są na to dzieci, które odbierają świat poprzez uczucia. Stany zagrożenia powodują u nich upośledzenie uczenia się. Dziecko może w szkole sobie nie radzić mimo, że jest bardzo inteligentne.
Decyzja nieprzemyślana
Przeżycia z wieku dziecięcego wpływają na nasze późniejsze decyzje. Uszkodzenie drogi połączenia płata czołowego z układem limbicznym upośledza proces podejmowania decyzji. Podejmowane są mimo wysokiej inteligencji bardzo katastrofalne wybory. Wina leży w zakłóceniu porozumienia między uczuciem, a rozumem.
Jak widać mamy dwa umysły. Jeden z nich przechowuje emocje, drugi racje. Ich idealne połączenie jest dla nas gwarancją dobrych decyzji. Wpływ na prawidłowe funkcjonowanie tego układu mają przeżycia i stany emocjonalne jakie mieliśmy w przeszłości. Szczególnie te, które miały miejsce w dzieciństwie.
Źródła:
- http://atlasofemotions.org/
- https://www.2knowmyself.com
- http://www.dana.org/
Miałam kiedyś depresję i faktycznie pamiętam tamten czas jako pasmo niepowodzeń i podejmowanych nieracjonalnie decyzji. Każda taka kiepska w skutkach decyzja pogłębiała uczucie smutku i przygnębienia. Wyrwać się z tej matni było naprawdę ciężko.
Ja mam taki problem z synem. Zaczął powoli stopniowo opuszczać się w nauce, a obecnie to katastrofa. Problem w tym, że nie pozwala sobie pomóc.