Chwila kiedy nasze uczucia biorą w nas górę nad rozumem.
Historia cywilizacji, a nawet całej ludzkości jest pisana w dużej mierze emocjami. To te nasze wewnętrzne uczucia panują nad nami i wpływają na nasze decyzje. Szczególnie objawia się to podczas sytuacji kryzysowych, na przykład zagrożenia.
Strach to uczucie, które pozwoliło naszemu gatunkowi przetrwać wieki i pewnie nadal pełni jedną z najważniejszych ról w egzystencji. Jednak nie jest to takie proste, nasza ewolucja nie idzie w parze z postępem cywilizacyjnym, dlatego reagujemy nieraz irracjonalnie na potencjalne zagrożenie, wyrządzając przy tym szkody. Negatywne efekty dotyczą nie tylko osób postronnych ale też samego zainteresowanego. Stres w pracy, nerwice i inne objawy to jest właśnie reakcja naszego organizmu na zagrożenie. Często wyimaginowane. Czy w związku z tym stres jest nam niepotrzebny? Niestety, jest i to bardzo. Ewolucyjnie jesteśmy zacofani i reakcja rodem z epoki kamienia łupanego zdarza się nam nie raz. Problem w tym, że nawet inteligencja nie jest w stanie nad naszym charakterem zapanować. Przesadnie reagujemy zawsze na najbardziej stresowe dla nas sytuacje. Jeśli najbardziej stresuje nas szef w pracy, to w kontakcie z nim będziemy reagować irracjonalnie. Jeśli dostarczymy sobie mocniejszych bodźców stresowych, szef spadnie w rankingu naszych obaw. Zmieni się nasze zachowanie względem niego i reakcji na kontakt z nim.
Chemia w naszym organizmie musi być na odpowiednim poziomie. Dodatek adrenaliny pomaga radzić sobie z codziennymi sytuacjami. Trzeba tylko dostarczyć sobie mocnych wrażeń w inny sposób. Dobrym rozwiązaniem w takim wypadku jest sport.
Żródła:
- http://www.apa.org/topics/
- http://www.is.umk.pl/~duch/Wyklady/KogP/06-emocje.htm
Świetny artykuł, często ucząc się na historię zastanawiałam się dlaczego wojny wybuchały kiedyś z tak błahych powodów.
No tak nie na darmo jest powiedzenie, że „emocje rządzą światem”. Widocznie coś z tego musi być na rzeczy.
Bardzo fajnie napisane, czyta się te artykuły z zapartym tchem.