Statystyki dowodzą, że książek nie czyta się już zupełnie. Czy aby na pewno? W 2016 roku przeprowadzono badania przez Bibliotekę Narodową, które wykazały, że aż 63% Polaków nie sięgnęło po ani jedną pozycję.
Wyniki
Czyli, w olbrzymim uproszczeniu, pozostała reszta, czyli 40% z nas sięga przynajmniej raz lub więcej. To wcale nie jest pocieszające, a wręcz przeraża, ponieważ z ankiet Biblioteki Narodowej wynika, że nawet dłuższe artykuły przyprawiają nas o wstręt. Wyzwaniem jest trzy strony ciągłego maszynopisu. Cóż…
Siedem książek rocznie
Teraz coś pozytywnego. Co dziesiąty Polak czyta co najmniej siedem książek rocznie. Blogi o książkach, których przybywa w ogromnym tempie przeczą tezie, że rzekomo Polacy wcale nie sięgają po książki, a jeśli to w końcu robią, wybierają mało ambitne tytuły.
Na zmniejszenie poziomu czytelnictwa Polaków ma wpływ nowoczesnych mediów, który z biegiem lat zmienia się w zastraszającym tempie. Dorośli, a szczególnie młodzież wybiera nowe, multimedialne media w postaci Internetu, radio i telewizji, pełnych powierzchownych, przystępnych dla oka treści, w dużej mierze w formie obrazkowej.
Jeśli nie wyrobimy sobie nawyku czytania w dzieciństwie, nie uda się nam to w dojrzałym życiu. Zdarzają się osoby, które przez całe życie nie przeczytają ani jednej pozycji, choć półki uginają się od książek bestsellerów.
Co daje czytanie książek
Czytanie jest swoistą siłownią dla naszego umysłu. Czytający poprawiają swoją pamięć, wiedzą, jak pięknie się wypowiadać, a ortografia i interpunkcja nie sprawia im najmniejszych problemów. A wszystko dzięki temu, że sięgają po lekturę częściej niż statystyczny zjadacz chleba!
Książki dla dzieci
Czytanie dla dzieci jest niezmiernie istotne w ich rozwoju od najmłodszych lat życia. Czytając dziecku sprawiasz, że czuje się ważne, kochane i doceniane, a w dodatku kształtuje się u niego czytelniczy nawyk.
Ile zajmuje przeczytanie książki
Dorosły człowiek czyta jedną stronę około minutę, więc po upływie około ośmiu godzin jest w stanie przeczytać średniej objętości powieść. Wniosek jest jeden: czy w ciągu całego tygodnia nie da się poświęcić ich na dobrą lekturę?